Zaśnięcie św. Anny
25 lipca/7 sierpnia

Św. Anna była małżonką św. Joachima. Pochodziła z rodu pierwszego kapłana - Aarona. Wraz z mężem zamieszkiwali w żydowskim mieście Nazaret. Mimo sędziwego wieku bogobojne małżeństwo nie miało dzieci. W ówczesnych czasach tłumaczono to brakiem błogosławieństwa Boga, dlatego mężczyzna mógł porzucić żonę i szukać innej, która urodziłaby mu potomka. Jednak św. Joachim pozostał przy swej żonie i razem ze łzami wznosili gorliwe modlitwy o Boże błogosławieństwo.

Pewnego dnia, podczas jednego z wielkich świąt, Joachim przyniósł do świątyni ofiarę. Arcykapłan odmówił jednak przyjęcia ofiary od człowieka tak niegodnego, którego Bóg do tej pory nie błogosławił potomstwem. Z ogromnym smutkiem Joachim udał się na pustynię, gdzie przez czterdzieści dni płakał i modlił się o zmiłowanie. Wtedy zjawił się anioł i oznajmił mu, że jego modlitwa została wysłuchana i jego małżonka Anna urodzi dziecię, które będzie radością ziemi.

W tym czasie św. Anna przechodząc się po sadzie zobaczyła ptasie gniazdo, a w nim "mama" karmiła swe młode. Na ten widok Anna zapłakała i zaczęła modlić się do Boga mówiąc, że nawet ptaszki mają swoje dzieci, niech Bóg błogosławi ich małżeństwo dzieciątkiem.

W niedługim czasie Anna poczęła i urodziła córkę, której nadano imię Maria. Po trzech latach, zgodnie z daną wcześniej obietnicą, święci Joachim i Anna oddali córkę do świątyni jerozolimskiej, by tam od maleńkości służyła Bogu

Kilka lat później, w wieku osiemdziesięciu lat zmarł Joachim. Po śmierci męża Anna przeprowadziła się do Jerozolimy, by przebywać bliżej córki. Tam po dwóch latach zmarła mając siedemdziesiąt dziewięć lat.